Żony Konstancina

Okładka książki Żony Konstancina Ewelina Ślotała
Okładka książki Żony Konstancina
Ewelina Ślotała Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura obyczajowa, romans
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2022-09-06
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-06
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382951677
Średnia ocen

4,8 4,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Życie w złotej klatce nie jest bajką z happy endem



5772 669 448

Oceny

Średnia ocen
4,8 / 10
387 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

"Żony Konstancina" autorstwa Eweliny Ślotały to powieść, która niestety, moim zdaniem, nie spełnia stawianych oczekiwań. Książka, próbująca zapewne zgłębić skomplikowane i w pewnym momencie pełne złych zwrotów życie bohaterki z wyższych sfer, wydaje się nieść więcej obietnic niż faktycznych literackich wartości. Narracja jest miejscami przewidywalna, a postaci wydają się sztampowe i pozbawione głębi, co utrudnia czytelnikowi identyfikację z ich losami.

Styl pisania Ślotały, choć miejscami poprawny, często skłania się ku banalności, co może być wynikiem próby dostosowania języka do szerokiego grona odbiorców. Dialogi, które miały za zadanie dodawać dynamiki, niestety często brzmią nienaturalnie i są mało przekonujące.

Podsumowując, "Żony Konstancina" to lektura, która nie jest ani szokująca, ani ciekawa, a mam wrażenie, że mocno przesadzona i wyolbrzymiona. Książka kazała się rozczarowaniem.

"Żony Konstancina" autorstwa Eweliny Ślotały to powieść, która niestety, moim zdaniem, nie spełnia stawianych oczekiwań. Książka, próbująca zapewne zgłębić skomplikowane i w pewnym momencie pełne złych zwrotów życie bohaterki z wyższych sfer, wydaje się nieść więcej obietnic niż faktycznych literackich wartości. Narracja jest miejscami przewidywalna, a postaci wydają się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Pisać każdy może ale naprawdę nie każdy powinien. Typowy przykład dzieła grafomańskiego. Nie, po trzykroć nie warto tracić czasu. Kolejne dzieło, które świat poznał wyłącznie z powodu niezłej promocji.

Pisać każdy może ale naprawdę nie każdy powinien. Typowy przykład dzieła grafomańskiego. Nie, po trzykroć nie warto tracić czasu. Kolejne dzieło, które świat poznał wyłącznie z powodu niezłej promocji.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
351
122

Na półkach:

Musiałam sobie zrobić przerwę od kryminałów. Niniejszą książkę czyta się szybko, napisana jest prostym językiem. Nie wiem, czy opisuje prawdziwy Konstancin (do którego mam notabene jakieś 40 km),ale pokazuje "politykę" wielu polskich domów: zdrady małżeńskie, przemoc fizyczną i psychiczną, robienie wszystkiego "na pokaz"- nie ważne, jak mówią. Ważne, że mówią.

Musiałam sobie zrobić przerwę od kryminałów. Niniejszą książkę czyta się szybko, napisana jest prostym językiem. Nie wiem, czy opisuje prawdziwy Konstancin (do którego mam notabene jakieś 40 km),ale pokazuje "politykę" wielu polskich domów: zdrady małżeńskie, przemoc fizyczną i psychiczną, robienie wszystkiego "na pokaz"- nie ważne, jak mówią. Ważne, że...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
137
117

Na półkach:

Nie jest to może książka o najgłębszej treści, ale ja ją przeczytałam na raz. Jako bliska sąsiadka konstancinskich mieszkańców uwielbiam przechadzać się po alejkach Konstancina czy brać głębszy oddech w tamtejszej tężni. Jest to okolica nie tylko śliczna i zadbana, ale bardzo reprezentatywna. Ogromne posiadłości, luksusowe auta, rasowe psy, ochrona, zadbane ogrody. To widać na pierwszy rzut oka osoby patrzącej z boku- przechodnia. To co dzieje się za murami jest tylko tajemnicą tubylców. Na słowo Konstancin przed oczami stawały mi ogromne pieniądze, ludzie z 1 stron gazet, koneksje i układy. Czy pożerała mnie zazdrość? Nie. Nie zastanawialam sie zbytno nad życiem mieszkańców Konstancina. Po prostu lubię tamten klimat i ciszę. Czy chcialabym mieszkać w tamtej okolicy? Oczywiście. Jednak po przeczytaniu tej książki mam nadzieję, że nie musiałabym mieć styczności z tymi ludźmi bardziej niż to konieczne. Ogromne pieniądze, ogromna obłuda i krzywda. Zapewne historia opisana przez autorkę jest tylko wycinkiem z życia Konstancińskiej elity i nie każdy mieszkaniec Konstancina MUSI tak żyć, ale ja już inaczej będę patrzyła na to miejsce. Nadal będę je lubić, ale na domy będę patrzyła na pewno inaczej. Pieniądze nie kupią godności, kultury osobistej i życia. Osobiście książkę polecam. Jednak oprócz historii elity Konstancina na którą składają się aktorzy, prezenterzy, sportowcy czy drobna gangsterka itp. książka w ciekawy sposób przedstawia konsumpcjonizm jaki tam panuje, gonitwę za króliczkiem, obsesję na punkcie metek, pieniędzy i dobrego imienia. Przede wszystkim imienia mężczyzny. Po przeczytaniu książki naprawdę kocham moje życie. Żony Konstancina napisała znana modelka, a obecnie ex żona Konstancina. Nie padają tu rzadne nazwiska itp., ale ktoś kto śledzi pudelka czy pomonika może sobie niektóre osoby skojarzyć. Mnie życie celebrytów jakoś zaskakująco nie interesuje. Książkę przeczytałam jako fanka tamtejszej okolicy.
Książkę osobiście polecam. Ciekawy twór. Myślę że każdy po jej przeczytaniu dojdzie do własnych wniosków i każdego przed czymś ostrzeże.
Ocena: 7/10
Wiek: 18 +
IG: dozaczytania

Nie jest to może książka o najgłębszej treści, ale ja ją przeczytałam na raz. Jako bliska sąsiadka konstancinskich mieszkańców uwielbiam przechadzać się po alejkach Konstancina czy brać głębszy oddech w tamtejszej tężni. Jest to okolica nie tylko śliczna i zadbana, ale bardzo reprezentatywna. Ogromne posiadłości, luksusowe auta, rasowe psy, ochrona, zadbane ogrody. To widać...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Ta książka jest po prostu bardzo zła.
Kiepsko napisana. Obsceniczna. Nie niosąca żadnego przesłania, żadnych wartości.
Brzmi jak historia zakompleksionej nastolatki z bardzo biednego (finansowo) domu, która postanawia zrobić wszystko, aby nigdy więcej tej biedy nie zaznać. Dla pieniędzy zrobi wszystko. Tam, gdzie ludzie zazwyczaj mają mózgi, ona ma dwuzłotówkę. Tylko pieniądze są w stanie zrobić na niej wrażenie. Albo brak pieniędzy. Generalnie na świecie są tylko dwie kategorie rzeczy: tanie i drogie. Nie ma rzeczy ładnych i brzydkich, miłych i mniej sympatycznych, pysznych i niesmacznych. Tylko pieniądze. Mam wrażenie, że dziesięcioletnie dziecko ma więcej oleju w głowie i jest w stanie skuteczniej przetwarzać rzeczywistość.
Narratorka, którą - jak się wydaje - jest sama autorka, budzi moją antypatię. Nie chciałabym mieć takiej osoby w gronie bliższych ani dalszych znajomych. W ogóle trudno uwierzyć, że tę książkę napisała pełnoletnia kobieta.
Nie polecam, szkoda czasu.

Ta książka jest po prostu bardzo zła.
Kiepsko napisana. Obsceniczna. Nie niosąca żadnego przesłania, żadnych wartości.
Brzmi jak historia zakompleksionej nastolatki z bardzo biednego (finansowo) domu, która postanawia zrobić wszystko, aby nigdy więcej tej biedy nie zaznać. Dla pieniędzy zrobi wszystko. Tam, gdzie ludzie zazwyczaj mają mózgi, ona ma dwuzłotówkę. Tylko...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

Można być złym po przeczytaniu tych książek. Złym na siebie za stratę czasu. Złym na kobiety (w tym autorkę) ukazane w książkach. Zwykłe materialistki, które wiele/wszystko zniosą za $$$. Istoty reprezentujące najgorszy "gatunek" kobiety: głupie, bez charakteru, chciwe, proste, tępe, nieszanujące siebie, bez zasad...
Autorka pisze o sobie... ma synka... który to kiedyś zapewne przeczyta... XD...

Można być złym po przeczytaniu tych książek. Złym na siebie za stratę czasu. Złym na kobiety (w tym autorkę) ukazane w książkach. Zwykłe materialistki, które wiele/wszystko zniosą za $$$. Istoty reprezentujące najgorszy "gatunek" kobiety: głupie, bez charakteru, chciwe, proste, tępe, nieszanujące siebie, bez zasad...
Autorka pisze o sobie... ma synka... który to kiedyś...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
125
56

Na półkach:

Nie mam pojęcia, jaki był cel powstania tej książki. Miała szokować? Nie zszokowała. Miała poruszać? Nie poruszyła. Miała odkryć nieznane tajemnice, zamknięte za murami tzw. elit... Nie zaskoczę, jesli powiem, że tego nie zrobiła. Autorka skupia się, na opisaniu relacji damsko- męskich w tzw. sferach wyższych Konstancina. Próbuje pokazać, że głowna bohaterka, nie pasuje do tego świata, by potem opisać, jak za drogą bransoletkę idzie do łóżka z przemocowym partnerem. Drogie prezenty w tym świecie odkupują wszystkie grzechy. Sporo tu takich nieścisłości. Poza tym ciągle wspomina (nobilitujący ją- chyba tak uważa) związek z przeciętnym, acz medialnym piłkarzem. Podkreśla, jak on do tej pory wybiera kobiety podobne do niej itd. Sporo tu nawiązań do Eks, którego nazywa Rzeźnikiem. Ciągle miałam wrazenie, że autorka, jako porzucona przez piłkarza kobieta, próbuje podbudować minioną relacją swoje wątłe ego i jakoś nie może pogodzić się, że związek należy do przeszłości. Książka niczego nie wniosła, nie zmieniła, nie wzbudziła współczucia, wszak każdy sam wybiera, czy woli szacunek do samego siebie czy drogie błyskotki. Ja nie polecam.

Nie mam pojęcia, jaki był cel powstania tej książki. Miała szokować? Nie zszokowała. Miała poruszać? Nie poruszyła. Miała odkryć nieznane tajemnice, zamknięte za murami tzw. elit... Nie zaskoczę, jesli powiem, że tego nie zrobiła. Autorka skupia się, na opisaniu relacji damsko- męskich w tzw. sferach wyższych Konstancina. Próbuje pokazać, że głowna bohaterka, nie pasuje do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
56
55

Na półkach:

Dno i metr mułu. Autorka próbuje z wyższością patrzeć na konstancińskie "elity", ale nie zauważyłam, aby specjalnie różniła się od niej podejściem do życia. Pani Ewelinie szalenie imponują pieniądze, blichtr i tak zwany "prestiż". To jest tak, że ona nie je pysznego deseru, ona je deser za trzysta dolarów. Podobnie ona nie urządza przytulnego mieszkania, ona urządza mieszkanie za milion złotych. Anogicznie jest z butami, sukienkami, torebkami. Wszystko jest automatycznie przeliczane na pieniądze.
Co do stylu książki to ubóstwo słownictwa dosłownie poraża. Może dla odmiany zamiast kupować luksusowe auta i biżuterię najpierw przydałoby się zainwestować w naukę.

Dno i metr mułu. Autorka próbuje z wyższością patrzeć na konstancińskie "elity", ale nie zauważyłam, aby specjalnie różniła się od niej podejściem do życia. Pani Ewelinie szalenie imponują pieniądze, blichtr i tak zwany "prestiż". To jest tak, że ona nie je pysznego deseru, ona je deser za trzysta dolarów. Podobnie ona nie urządza przytulnego mieszkania, ona urządza...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3180
137

Na półkach: , ,

DzieUo wypchane bardziej watą botoksem niż jego bohaterowie

DzieUo wypchane bardziej watą botoksem niż jego bohaterowie

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
159
115

Na półkach:

Nie zbulwersowała mnie, przeczytałam do końca i cel powstania tej książki nadal jest dla mnie niejasny... Poziom i narracja jak u Blanki. Czyżby Konstancin był inspiracją obu pań ?😏 Nie, nie jest mi żal tych pań, wiedzą jakie są reguły gry i świat luksusu przyćmiewa im patologie. Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa po przeczytaniu to to, że patologia nie jest zarezerwowana tylko dla biedoty...

Nie zbulwersowała mnie, przeczytałam do końca i cel powstania tej książki nadal jest dla mnie niejasny... Poziom i narracja jak u Blanki. Czyżby Konstancin był inspiracją obu pań ?😏 Nie, nie jest mi żal tych pań, wiedzą jakie są reguły gry i świat luksusu przyćmiewa im patologie. Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa po przeczytaniu to to, że patologia nie jest zarezerwowana...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    452
  • Chcę przeczytać
    124
  • 2023
    37
  • Posiadam
    32
  • 2022
    26
  • Teraz czytam
    6
  • Przeczytane 2022
    6
  • 2024
    5
  • Legimi
    5
  • Przeczytane 2023
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Żony Konstancina


Podobne książki

Przeczytaj także